Firma Lockheed wpadła na pomysł, żeby samolot, zamiast tradycyjnych skrzydeł, był wyposażony w jedno skrzydło pierścieniowe.
Zaprojektowano samolot o długości 52 metrów i skrzydle w kształcie pierścienia o obwodzie 7,4 metra.
Skrzydło było odchylone 27 stopni do tyłu, i połączone z ogonem - w sumie samolot miał osiągać do 23 metrów wysokości.
Tego typu rozwiązanie miało sprawiać, że - mieszczący 120 pasażerów - samolot miał być wyjątkowo aerodynamiczny, a co za tym idzie potrzebował by krótszego pasa startowego, miał być oszczędny w zużyciu paliwa, oraz odporny na wpływ bocznego wiatru.
Niestety, nigdy nie poleciał, ale pomysł może kiedyś wrócić na deski projektantów.
Ciekawe jest, że tego typu rozwiązanie było brane pod uwagę już w początkach historii lotnictwa - francuzi zbudowali nawet prototyp samolotu, który miał dwa pierścieniowe skrzydła zamontowane w tandemie. Niestety - został uszkodzony nie do naprawienia podczas początkowych testów 🤪